W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam produkty, czynności czy też wydarzenia, które w październiku okazały się totalnymi hitami.
Ubrania
W październiku nie dopadła nas jeszcze typowa jesienna pogoda. Było sporo słońca, mało deszczu i niezbyt niskie temperatury.
Buty Veja i trencz z Zary
Z butami marki Veja mam do czynienia po raz pierwszy. Są niesamowicie uniwersalne – pasują zarówno do sportowych stylizacji jak i sukienek czy długiego trencza. W tym miesiącu bardzo chętnie je zakładałam i mam nadzieję, że zostaną ze mną na długie lata. Po pierwszym kontakcie widziałam, że jakość wykonania jest naprawdę wysoka. Na uwagę zasługuje również fakt, że obuwie zostało stworzone zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju i większość materiałów użytych do produkcji jest eko.
Z kolei trencz jest moim wyprzedażowym łupem z czerwca. Dzięki temu, że jest oversizowy idealnie nadaje się do narzucenia na bluzę, marynarkę czy grubszy sweter. Czuję, że posłuży mi kilka, jak nie kilkanaście sezonów. Pasuje zarówno do eleganckich, jak i sportowych stylizacji. Noszę go do tenisówek i porwanych jeansów, a także satynowej sukienki i szpilek. Obecnie może być niestety niedostępny w sprzedaży.
Zdrowie, uroda i relaks
Październik bezapelacyjnie był miesiącem solidnego dbania o siebie.
Regularne wizyty u stomatologa
Zobowiązałam się co tydzień chodzić na kilkugodzinne wizyty i stopniowo wymieniać stare, amalgamatowe plomby na nowe.
Po jedenastu nieszczelnych i szarych wypełnieniach pozostało już jedynie wspomnienie. Zęby są praktycznie w stu procentach wyleczone. W listopadzie czeka mnie jeszcze jedna wizyta, a w grudniu szykuję się na ekstrakcję ósemki. Później najprawdopodobniej założę aparat.
Gdybyście szukali kliniki godnej polecenia, to szczerze rekomenduję PREMIERE DENT. Sama chodzę do doktor Kańczugowskiej i jestem pod ogromnym wrażeniem jej profesjonalizmu. Wszystkie ubytki są fotografowane, omawiane ze mną i leczone pod mikroskopem.
Witamina D3
W połowie miesiąca wykonałam badanie, które miało na celu sprawdzenie poziomu witaminy D3 w moim organizmie. Pomimo przebywania na słońcu w okresie letnim oraz tygodniowego urlopu na słonecznym Cyprze, mój wynik był poniżej normy.
Jak myślicie – jakie będą wyniki osób, które latem nie eksponowały się za bardzo na promienie słoneczne? Pewnie skrajnie niskie.
W związku z tym przypominam o konieczności suplementowania witaminy D3 w okresie jesienno-zimowym.
Inozytol
W październiku postanowiłam również wrócić do regularnej suplementacji mio-inozytolem ze względu na rozregulowanie cyklu. Dzięki mojej konsekwencji i systematyczności tym razem miesiączka pojawiła się idealnie co do dnia, a potrafiłam jej nie mieć nawet kilka miesięcy.
Stosuję łyżeczkę z górką każdego dnia, co odpowiada dawce około 3000-4000 mg mio-inozytolu dziennie.
Nacomi – naturalny peeling do ciała
U mnie stosowanie peelingów do ciała nie zawsze było na porządku dziennym. Przy depilacji laserowej musiałam ich unikać, a później przy wielu produktach zaczynały pojawiać mi się pajączki.
Ten peeling jest zupełnie inny. Nie za mocny, ale też nie super delikatny. Po zmyciu pozostawia skórę nawilżoną i natłuszczoną. Korzystam już z drugiego czy trzeciego opakowania i bardzo polecam! Szkoda tylko, że tak brudzi przestrzeń dookoła.
Kubeczek menstruacyjny
Odkrycie tego roku, chociaż wiedziałam o jego istnieniu już od długiego czasu. Szczerze bałam się go kupić, bo nie do końca rozumiałam jaką rewolucję może zrobić w moim życiu.
Po pierwsze mniej zużytych podpasek i tamponów, które są jednorazowe – lepiej dla środowiska. Warto zaznaczyć, że jest to niezwykle wygodna opcja, ponieważ w ogóle go nie czuć, nie przeszkadza, nie uwiera. Na sam koniec należy wspomnieć o braku konieczności wymiany co godzinę czy dwie. Kubeczek jest pojemny, więc spokojnie zastąpi kilka tamponów, dzięki temu jego wymiana następuje co około 8-10 godzin.
Ja wybrałam kubeczek Facelle z Rossmanna w rozmiarze S. Akurat był w promocyjnej cenie i dorwałam go za około 20 złotych. Trochę czasu zajęła mi nauka aplikacji, ale w sieci znajdziecie mnóstwo filmików instruktażowych, które z pewnością będą pomocne.
Świeca AVA&MAY
W zeszłym miesiącu zachwycałam się ich dyfuzorem, który zresztą nadal stoi w mojej łazience. Dzisiaj czas na świecę, która jest:
- wykonana z wosku sojowego,
- bezpieczna dla alergików, dzieci i zwierząt,
- wydajna, bo waży około 500 gramów i pali się 70 godzin,
- wytwarzana ręcznie w hiszpańskiej manufakturze,
- inspirowana zapachem pewnego miejsca na Ziemi.
Świeczki towarzyszą nam obecnie prawie co wieczór. Wprowadzają niesamowity nastrój i pięknie pachną.
Dieta
Totalny hit nie tylko u mnie, ale w setkach polskich domów!
Jadłospisy jesienne
W październiku życie w kuchni stało się o wiele łatwiejsze, a to wszystko za sprawą gotowych jadłospisów w trzech wariantach: klasycznym, wegańskim oraz wegetariańskim.
Jadłospisy zawierają listę zakupów, około 25 przepisów, które są odpowiednio zbilansowane i dostarczają wszystkich potrzebnych witamin oraz składników mineralnych. Tygodniowy koszt zakupów nie powinien przekroczyć 150 złotych.
Dostępne są w pięciu wariantach:
- 1600 kcal -> 80 g białka, 200 g węglowodanów, 50 g tłuszczów;
- 1800 kcal -> 90 g białka, 225 g węglowodanów, 55 g tłuszczów;
- 2000 kcal -> 100 g białka, 250 g węglowodanów, 60 g tłuszczów;
- 2200 kcal -> 110 g białka, 275 g węglowodanów, 65 g tłuszczów;
- 2400 kcal -> 120 g białka, 300 g węglowodanów, 70 g tłuszczów.
Zebrały już bardzo dobre recenzje:
Jako ciekawostkę biznesową dodam, że w październiku 87% moich dochodów stanowiła sprzedaż jadłospisów jesiennych, za co bardzo Wam dziękuję!
Miejsca
W październiku zaznaliśmy trochę relaksu, ale również się edukowaliśmy.
Wystawa „Niewidzialny Gdańsk”
Zastanawialiście się kiedyś jak „widzą” osoby niewidome? Jak odnajdują się nie tylko w swoim mieszkaniu, ale także w innych sytuacjach, na przykład na ruchliwej ulicy?
„Niewidzialny Gdańsk” to miejsce, gdzie świat osoby niewidomej zostanie Wam przybliżony i przedstawiony w niezwykły sposób. Waszym przewodnikiem zostanie osoba niewidoma, odpowie na wszystkie nurtujące Was pytania i poświęci całą godzinę. Dla mnie największym szokiem była informacja, że tak wielu osób niewidomych nie widać na ulicach, ponieważ oni w ogóle nie wychodzą ze swoich mieszkań.
To naprawdę niezwykłe doświadczenie. Z całego serca polecam Wam odwiedzić te miejsce, bo jest niezwykłe.
Diamond SPA
Do tej świątyni relaksu zostaliśmy zaproszeni z okazji naszej rocznicy zaręczyn. Mieliśmy dla siebie aż dwie godziny, podczas których został wykonany masaż oraz zabieg na twarz.
Masaż nie był zwyczajny, bo masowały nas na raz aż dwie osoby! To zupełnie nowy wymiar relaksu. Dodatkowo mieliśmy nakładany na twarz kwas migdałowy oraz maskę. To był zdecydowanie błogi wieczór. Coś cudownego!
Mam dla Was małą niespodziankę – z kodem LELCIA na wszystkie usługi, czyli masaże czy zabiegi na twarz oraz ciało macie aż 30% zniżki.
Seriale
W październiku nie mieliśmy siły na żadne ambitne produkcje. Szukaliśmy głównie czegoś lekkiego i śmiesznego.
„Emily w Paryżu”
Francuska stolica, a w niej amerykanka pragnąca zrobić karierę w agencji marketingowej. Trochę romansów, humoru i mnóstwo pięknych kadrów. Nie jest to produkcja wysokich lotów, ale oglądaliśmy z ogromną przyjemnością i czekamy na kolejny sezon. Do zobaczenia na Netflixie.
„Modern Family”
Nie wiem, jak mogliśmy wcześniej tego nie widzieć! Ten serial jest REWELACYJNY. Każdy odcinek mnie rozbawi, niektóre nawet wzruszą. Tej rodzinki nie da się nie kochać! Naszym ulubieńcem jest zdecydowanie Phil Dunphy, no ubóstwiam tego faceta i jego poczucie humoru. Odcinki mają idealną długość, ponieważ trwają około 20 minut. Dziesięć sezonów znajdziecie na Netflixie.
Książki
Jesienne wieczory są idealne, kiedy spędza się je z dobrą lekturą. W październiku co prawda czytałam głównie podczas jazdy na rowerku stacjonarnym, ale koniecznie muszę Wam polecić jedną pozycję.
„Jak żyć Panie Doktorze? Soma.”
Czy opłaca się zarabiać więcej kosztem naszego zdrowia? Skąd się bierze problem otyłości? Jak ważny jest sen? Jakie zagrożenia niesie za sobą konsumpcjonizm? Czy globalizacja jest zjawiskiem pozytywnym?
Książka pomoże Wam poznać odpowiedzi nie tylko na powyższe pytania, ale również na wiele innych związanych z dobrostanem ekonomicznym, fizycznym czy społecznym. Jest niesamowicie edukacyjna i inspirująca. Polecam każdemu!
Podsumowanie
Jestem ciekawa, czy mieliście do czynienia z którymkolwiek z moich październików hitów? Dajcie znać w komentarzu!
Modern Family – kocham! 😍Super lekki serial. Jaki był mój smutek skończyłam oglądać ostatni sezon 😪
To za kilka lat możesz jeszcze raz wszystko od zera, bo wtedy się już zapomina i radość z oglądania jest taka sama 😀 ja tak miałam z Gossip Girl 😀