W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam produkty, czynności czy też wydarzenia, które w maju oraz czerwcu okazały się totalnymi hitami. Kolejność zupełnie przypadkowa!
Domek na Kaszubach
Jeden z weekendów postanowiliśmy spędzić poza miastem. Zapakowaliśmy się z naszymi przyjaciółmi i ruszyliśmy do Domku na lato, który znajduje się jakieś 70 kilometrów od Gdańska.
Odpoczęliśmy od miasta, spędziliśmy wspólnie czas, a mnie nawet przytrafiła się drzemka na słońcu, czego efektem był lekko czerwony nos.
Kocham miasto i nie wyobrażam sobie życia poza nim, jednak taki weekend na wsi zawsze dobrze mi robi. Mam nadzieję, że w lipcu lub sierpniu również uda nam się wyrwać z Gdańska na kilka dni.
Siłownia w domu
Była idealnym rozwiązaniem, kiedy wszystkie siłownie pozostawały zamknięte. Teraz będę z niej korzystać w podbramkowych sytuacjach, jednak na rowerku stacjonarnym mam zamiar śmigać regularnie.
Harry Potter od początku
Razem z Piotrem należymy do osób, które zazwyczaj oglądają film tylko raz w życiu. Jednak znalazłam kilka wyjątków, na przykład polskie hity jak „Killer” czy też zekranizowany na podstawie powieści N. Sparksa „Pamiętnik”.
Seria o Harrym Potterze dołączyła do tego zestawienia. Jeżeli również jesteście fanami czarodziejskiego świata, a Harrego oglądaliście dobre kilka lat temu, to gorąco Wam polecam zrobić to jeszcze raz! Oczywiście znaliśmy zakończenie, ale 95% scen nawet nie pamiętaliśmy!
Nowy sezon „Dynastii”
Macie swoje ulubione odmóżdżacze? U mnie jednym z nich jest właśnie serial „Dynastia”, który znajdziecie na Netflixie. Doczekał się już trzeciego sezonu, który aktualnie oglądam. Zawiódł mnie trochę fakt, że pojawiła się nowa aktorka grająca Crystal, ale Fallon Carrington, moja ulubiona bohaterka, od pierwszego odcinka pozostaje niezmiennie ta sama. Do tego zawsze gotowa do intryg i nieziemsko dobrze ubrana!
Wyjście do restauracji
Od zawsze bardzo dużo chodzimy po knajpach- szczególnie w weekendy, kiedy mamy okazję, aby spędzić ze sobą więcej czasu. Jednak przez ogólnoświatowy lockdown było to uniemożliwione.
Od momentu otwarcia restauracji odwiedziliśmy trzy świetnie miejscówki:
- pizzerię Tutti Santi w Gdańsku- szczerze uważam, że robią najlepszą pizzę;
- lokal Luis Mexicantina w Gdyni, który oferuje przepyszną kuchnię meksykańską- sama się zdziwiłam, bo za nią nie przepadam, a tutaj wszystko mi smakowało;
- Faloviec w Gdańsku, czyli restaurację z rewelacyjną kuchnią roślinną- jest to zdecydowanie jedno z najczęściej odwiedzanych przez nas miejsc.
Długie rozgrywki w „Catan”
Jak wiecie, jestem ogromną fanką gier planszowych. Do mojej kolekcji dołączył Catan, czyli jedna z najbardziej lubianych pozycji na świecie.
Najlepsze rozgrywki to te pełne rywalizacji, w których można komuś perfidnie dokopać. Zawsze wywołuje to lawiny śmiechu i czas naprawdę świetnie mija. Jeżeli jeszcze nie słyszeliście o tej grze to koniecznie ją sobie sprawdźcie. Myślę, że od razu ją polubicie, tak jak ja i moi znajomi.
Spodnie slouchy i klapki Birkenstock
Po przeglądzie mojej szafy została mi tylko jedna para spodni, więc musiałam się ratować i pojechałam na zakupy. Podpatrzyłam świetne propozycje w wideoporadniku mojej przyjaciółki:
Kupiłam:
- jeansy balloon fit z przetarciami w Bershce za 159 zł [KLIK],
- jeansy mom z bardzo wysokim stanem w Pull and Bear za 64,90 zł [KLIK],
- czarne spodnie damskie w fasonie slouchy w Medicine za 139,90 zł [KLIK] (znajdziesz je na poniższym zdjęciu).
Co do butów Birkenstock, to powiem Wam szczerze, że po ich zakupie strasznie je wyklinałam. Miałam przetarcia aż do krwi, były totalnie niewygodne. Uważałam, że prawie 300 zł wyrzuciłam w błoto, jednak po roku użytkowania to jedne z moich ulubionych butów na lato. Całą zimę czekałam, kiedy będę mogła pójść po nie do piwnicy i wreszcie wsunąć je na stopy!
Długie rzęsy i gładka skóra
To wszystko dzięki dwóm nowym kosmetykom, które kupiłam.
Eveline SOS Lash Booster, czyli serum do rzęs z olejkiem arganowym
Stosowałam je dopiero kilka razy, ale już jest jednym z moich ulubionych produktów!
U mnie problem z rzęsami zawsze polegał na tym, że każdy tusz szybko się osypywał i tworzył efekt „oczu pandy”. Dodatkowo bardzo łatwo sklejały mi się rzęsy i wyglądało to zwyczajnie nieestetycznie.
Po użyciu serum jest kompletnie inaczej! Rzęsy są wydłużone, rozdzielone, a makijaż trzyma się bez problemu cały dzień. Polecam Wam wypróbować, bo cena nie jest wysoka, a efekty widzimy już od pierwszego użycia!
Sanctuary SPA, nawilżający olejek do ciała
Długo szukałam produktu, który będzie można użyć pod prysznicem, spłukać, a skóra i tak pozostanie aksamitnie gładka.
Ogłaszam, że znalazłam! Dopisek „SPA” jest tutaj jak najbardziej trafiony. Zapach jest tak niesamowity, a samo nakładanie olejku i wcieranie tak przyjemne, że rzeczywiście czujemy się jak w SPA.
Dekoracja mieszkania
Trawa pampasowa podobała mi się już od jakiegoś czasu. Kiedyś- na spacerze- Piotrek nawet trochę jej dla mnie zebrał, ale nie wyglądała tak jak chciałam. Zdecydowałam się zamówić ją przez Instagram od użytkownika @suche_trawy. Nie zawiodłam się! We wnętrzu prezentuje się niesamowicie elegancko.
Dodatkowo, dzięki współpracy z marką Desenio, na moich ścianach pojawiły się plakaty. Wypełniły puste miejsce i od kilku tygodni zdobią mieszkanie.
Do północy 11.06 możecie skorzystać z kodu
LELCIA30,
uprawniającego Was do -30% zniżki na wybrane plakaty.
Udział w grze #PogromcaNawyków
Po szczegóły zapraszam Was do Magdaleny Hajkiewicz, bo to ona stworzyła wyzwanie.
Moim celem jest zerwanie z nawykiem bezsensownego siedzenia w telefonie. W tym czasie chciałabym się rozwijać i czytać książki. Zaczęłam od pozycji Michała Szafrańskiego „Zaufanie, czyli waluta przyszłości”, w której opowiada o historii swojego bloga. Dzisiaj siadam również do zamówienia kilku pozycji z zakresu psychodietetyki.
Nowy jadłospis studencki
W pracy udało mi się wypuścić kolejną odsłonę jadłospisu studenckiego!
Wspólnie z informatykiem popracowaliśmy również nad udoskonaleniem mojej strony. W sklepie umieściłam jednolite i estetyczne grafiki, a także utworzyłam pakiety, dzięki którym możecie rozpocząć kompleksową współpracę i zaoszczędzić pieniądze.
Podsumowanie
Jestem ciekawa, co u Was okazało się totalnym hitem tych miesięcy! Może mieliście do czynienia z czymkolwiek, co wymieniłam wyżej? Podzielcie się proszę swoim doświadczeniem w komentarzu!
1. Powrót do ukochanego serialu z dzieciństwa One Tree Hill 🙂 oglądałam już 2x wszystkie sezony, ale chętnie do niego wracam (podobną fazę mam do Chirurgów).
2. Odkrycie ideału kosmetycznego, którego szukałam od lat, a mianowicie krem Be The Sky Girl Agent White 🙂 cudowny, super skład, wspaniale dba o moją cerę (mój facet też jest nim zachwycony). Ogólnie firma przypadła nam bardzo do gustu, mam również od nich krem do rąk Handy Candy, który pachnie obłędnie, mogłabym go zjeść :P. Odkryłam też cudowny dezodorant w kulce pod pachę, także naturalny , Jardin bergamotkowy, który ma bardzo fajne działanie 🙂
3. Organizacja ślubu w Grecji na Krecie 🙂 coś co totalnie zaburzyło harmonię naszego życia w ciągu ostatnich miesięcy, szukanie, wybieranie miejsca, firmy, która nam pomoże to wszystko zorganizować, fotografa 🙂 ostatecznie mamy już termin i calą resztę zorganizowaną. Hitem okazała się firma 5events, ktora pomogła nam to wszystko ogarnąć, każde życzenie są w stanie spełnić i są naprawdę sympatyczni, poza tym świetna fotograf Ela Barteczko. Nie możemy się doczekać 🙂
4. Rzucenie słodyczy jako wieloletniego nałogu! Serio, przez lata żarłam je nałogowo. Potrafiłam zjeść trzy milki, cztery rożki i ciastka na raz. Przytyłam 20 kg w dwa lata. Postanowiłam w ciągu jednego dnia rzucić słodycze i zacząć trenować na siłowni. Od półtora miesiąca słodycze zastępuje skyrami albo truskawkami, trenuje 3x w tygodniu i jestem z siebie mega dumna, że jeszcze nie zrezygnowalam. Chciałabym też zacząć pić więcej wody, bo z tym mam duży problem 🙂 Ale może to picie wody okaże się hitem następnego miesiąca 😀
5. Ostatni hit to gra Call of Duty Warzone 😉 mój facet gra w nią na plejce, ja na PC 🙂 potrafimy w to tłuc godzinami jak no lajfy 😀 podoba mi się, że możemy wspólnie eksplorować mapkę i się bawić we dwoje 😀 zawsze bardziej lubiłam gry na PC lub plejke 🎮 niż planszowe 🙂 swego czasu pamiętam jak marnowałam swoje życie na simsy 😀 grałam we wszytskie części i każdy dodatek. To było uzaleznienie. Oprócz simsów od dzieciaka grałam w każdą część GTA 😉 co to były za czasy
Gdzieś już mi mignęła ta firma od Twojego kremu! Co do ślubu to super, że macie wszystko dograne, my cały czas szukamy fotografa i kamerzysty. Nie wiem nawet czym mam się kierować przy wyborze. Wolałabym, żeby zrobił to ktoś za mnie, bo się kompletnie do tego nie nadaje 🙁
Trzymam mocno kciuki za wodę! Słodycze oczywiście to element naszej diety, ale tak jak napisałaś: 3 tabliczki czekolady to zdecydowanie za dużo.
W simsy też grałam, ale na komputerze, plejke mam w domu rodzinnym, ale tam tylko jakieś karaoke. Szczerze to nigdy w takie gry nie grałam 😀 ale GTA też pamiętam! 🙂
Birckenstocki to na początku jest miłość przez ból, bo jednak człowiek przyzwyczajony do łapci a tu nagle mega wyprofilowana podeszwa. Ale mam dwie pary i po trzecim założeniu nie zmienię na inne 😄
Jadę dzisiaj po serum, będę próbować ❤️
Powodzenia! Polecam nakładać tusz od razu na mokre od serum rzęsy 🙂
Jaram się, bo na domku byłam z Tobą, 2z 3 knajp zaliczyliśmy razem (do trzeciej koniecznie idziemy!!), plakaty widziałam na żywo i wyglądają bosko! Tylko Catan nam został do nadrobienia :))
Czyli Sylwia jesteś moim hitem 😀 Swoją drogą znalazłam wczoraj karteczkę na biurku z informacją, że mam nagrać podcast pod tytułem „Cyryl jest zajebisty” 😀 haha
Ja kupiłam birkenstocki po kilku latach zastanawiania się i najchętniej to bym z nich nie wychodziła 🙉🙈 zainteresowałaś mnie wyzwaniem #pogromcanawykow, muszę się temu przyjrzeć ❤️
A od razu je pokochałaś? Czy tylko ja się tak z nimi męczyłam? 😀
Wyzwanie polecam mocno! 🙂
Dla mnie hitem również jest wyzwanie u Magdy 😁 Mój nowy nawyk to świadome jedzenie, aktualnie jeśli już pojawi się zachcianka z którą nie mogę sobie poradzić to ok ale muszę to zjeść skupiając się na tym. Dzięki temu nie jem mega dużych ilości jak to było do tej pory, okazuje się, że dwie kostki czekolady spokojnie mi starczą, żeby zaspokoić zachciankę 😁
Moim kolejnym hitem są rolki, które sobie sprawiłam na Dzień Dziecka, śmigam teraz co chwilę 😊
Może post o polecanych miejscówkach w Trójmieście? Wybieram się na urlop do Gdańska, więc byłby na wagę złota 😁
Wyzwanie Magdy naprawdę jest super!
Kurczę, ja z tymi rolkami to się chyba nigdy nie polubię 😀
Post o miejscówkach będzie, tylko muszę do niego na spokojnie przysiąść, żeby też jakieś fotki znaleźć i w nim umieścić 🙂