Ulubieńcy września 2020

W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam produkty, czynności czy też wydarzenia, które we wrześniu okazały się totalnymi hitami.

Kosmetyki

Jak wiecie lub też nie, jestem ogromną fanką kosmetyków z kwasami. Zimą stosuję „krwawy peeling” z The Ordinary, a latem i wczesną jesienią stawiam na coś delikatniejszego – kwas migdałowy.

Serum złuszczające z kwasem migdałowym – Pure by Clochee

Kwas migdałowy stosowałam już wcześniej. Był to specyfik od The Ordinary, który aplikuje się pipetą. Tutaj sposób nakładania jest znacznie wygodniejszy (żelowe serum z pompką), chociaż stężenie kwasu jest o 2 punkty procentowe niższe.

Serum ma zapewnić zwężenie porów, wyrównanie kolorytu oraz ograniczenie wydzielania sebum. Polecam przetestować, tym bardziej, że jest to produkt polskiej marki, która tworzy kosmetyki o prostych i naturalnych składach.

Koniecznie pamiętajcie o ochronie przeciwsłonecznej! Kwasy i słońce to tragiczne połączenie, więc wysoki SPF powinien gościć na naszej twarzy nawet zimą.

Dieta

Moja dieta we wrześniu bogata była w cypryjskie przysmaki oraz dania z jadłospisów jesiennych. Na szczególną uwagę zasługują jednak przyprawy, które całkowicie zdominowały moją kuchnię.

Kotányi – Veggy mieszanki przypraw

Do wyboru mamy 4 mieszanki. Stosowałam wszystkie oprócz wariantu „sweet”. Świetnie sprawdzą się dla osób, które nie do końca czują się obyte z przyprawami, a chcą zjeść smaczne posiłki. Świetną wiadomością jest fakt, że wszystkie są bez dodatku soli. Szczerze je uwielbiam i polecam Wam wypróbować!

Zdrowie i uroda

We wrześniu postawiłam na podkreślenie brwi i wreszcie zabrałam się za porządki w mojej jamie ustnej.

Laminacja brwi z koloryzacją oraz botoksem

Na brwi wybrałam się jak zawsze do Seaside Studio, gdzie dba o mnie cudowna Justyna! Tym razem nie postawiłyśmy na hennę pudrową, a wybrałyśmy zupełną nowość. Efekt był powalający! Za miesiąc koniecznie powtarzam zabieg.

https://www.instagram.com/p/CEvuuzvj9Uf/

Pakiet higienizacyjny (skaling, piaskowanie, polishing, fluoryzacja)

Wstyd przyznać, ale pierwszy raz w życiu byłam na takiej higienizacji z prawdziwego zdarzenia. Pani higienistka, jej narzędzia i ponad godzina pracy w mojej buzi. Nigdy wcześniej nie miałam aż tak czystych zębów.

Prawda jest taka, że każdy z nas przynajmniej raz do roku powinien robić takie SPA dla swoich zębów. Jeśli jeszcze nie byliście, to z całego serca polecam Wam wizytę w gdańskim gabinecie Premiere Dent. Za usługę zapłacicie 250 zł.

Miejsca

Moje serce w tym miesiącu skradł Cypr. Przepyszne jedzenie, bajeczne plaże i słońce, które świeci non stop. Żeby przybliżyć Wam ten klimat nagrałam podcast oraz opisałam wszystko dokładnie na blogu.

Serial

Jakie jest Twoje podejście do osób z różnymi niepełnosprawnościami? Jak Ci się wydaje – łatwo zbudować im relację z drugą osobą?

„Miłość w spektrum”

Z całego serca polecam Wam zobaczyć ten serial. Osoby ze spektrum autyzmu nie mają łatwo. Od najmłodszych lat są wytykane palcami, wyśmiewane i wykluczane przez społeczeństwo. Ten serial pokazuje, z jakimi problemami się zmagają i czego w życiu szukają, a jak większość z nas szukają miłości.

Każdy odcinek wyciskał łzy nie tylko mi, ale również Piotrkowi. Smuciliśmy się i cieszyliśmy razem z bohaterami. Kiedy randki im się nie udawały, to z całej siły trzymaliśmy kciuki za kolejne. Jednym z najbardziej wzruszających mnie elementów była miłość rodziców do swoich dzieci. Tak bardzo bezgraniczna.

Mój ulubiony bohater? Zdecydowanie Michael! Jego szczerość, powaga i sposób bycia – no uwielbiam gościa!

Gadżety

Od kiedy zaczęłam interesować się oszczędzaniem, w naszym domu ląduje już coraz mniej przeróżnej maści gadżetów. Nad każdym zakupem się zastanawiam i nic nie kupuję pod wpływem impulsu.

Dyfuzor AVA & MAY

Przy jednej z wizyt u moich przyjaciół poczułam w ich łazience przepiękny zapach. Zlokalizowanie jego źródła nie zajęło mi dużo czasu. Był to dyfuzor z firmy AVA & MAY.

Sama zapragnęłam taki mieć, ponieważ okazało się, że jest na bazie olejków eterycznych, bez dodatku alkoholu. Ceny na stronie nie zachęcają. Mała świeczka kosztuje 99 zł, tyle samo też zapłacimy za dyfuzor.

Jako chytra i cwana baba wyczekiwałam kodu rabatowego. Pojawił się! Było to -50% na całe zamówienie, a do tego wybrany dyfuzor…GRATIS! Za ten zestaw zapłaciłabym normalnie 198 zł. Po obniżce wyszło niecałe 70 zł.

Dyfuzor towarzyszy nam od 17 września i cały czas go czuć w łazience.

Lniany worek na pieczywo

Największe zmiany zawsze powinny wychodzić od nas samych. Wkurza nas wszechobecnie fruwający plastik? Zacznijmy nosić swoje bawełniane torby na zakupy, a do tego dorzućmy woreczki na owoce, warzywa i pieczywo!

O ile worki na owoce i warzywa mam już od ponad roku, tak ten na bułki i chleb kupiłam dopiero niedawno.

Nie muszę używać już zrywek, zawsze mam ze sobą te lniane cudo!

Butelka termiczna 24Bottles

Dotychczasowo był to jedynie hit Piotrka, ponieważ codziennie nosi w tej butelce kawkę do pracy. Podczas naszych wakacji sama przekonałam się, jakie korzyści niesie za sobą posiadanie termicznego cuda.

Przenieśmy się w czasie. Jest 14 września. Prawie 40-stostopniowy upał, wąwóz Avakas i my – turyści z Polski. Przed naszą wyprawą do butelki wlaliśmy zimną, wręcz lodowatą wodę. Po kilku godzinach na słońcu ona dalej taka była i niesamowicie nas orzeźwiła. Z plastikowej butelki z pewnością pilibyśmy coś na podobieństwo ciepłego kompotu albo i nawet gorącej zupy.

Oprócz tego, że butelka trzyma niską temperaturę do 24 godzin, a zimną do 12, to wygląda obłędnie. Bez dwóch zdań 24Botlles produkują najpiękniejsze gadżety termiczne. Tu możecie sprawdzić ich najnowszą kolekcję.

Akcje charytatywne

Czym jest nasze życie bez pomagania i dzielenia się dobrem?

Paka dla zwierzaka

Jak co roku ruszyły licytacje na rzecz bezdomnych zwierząt. Potrwają do 17.10, więc warto się spieszyć. Możecie zgarnąć wejściówki do różnych knajp w Trójmieście, vouchery na masaże, a także:

Wszystkie licytacje znajdziecie TUTAJ. Gorąco polecam Wam odwiedzić ich stronę. Może akurat znajdziecie coś dla siebie?

DKMS, czyli zostań dawcą komórek macierzystych

Zarejestrowanie się w bazie nic nie kosztuje, a może uratować komuś życie. Ja, ze względu na niedawno przebyty nowotwór, nie mogę dołączyć do grona dawców, ale zapisałam Piotra i gorąco zachęcam również Was!

Większość pobrań, bo aż około 85%, dokonuje się z krwi, a nie z kręgosłupa czy kości, tak jak nas zawsze straszono. Więcej przeczytacie TUTAJ.

Podsumowanie

To już wszyscy moi ulubieńcy! Jak zawsze, czekam na Wasze totalne hity września w komentarzach.