Zdrowe zakupy #1

zdrowe zakupy

Rozpoczynam dzisiaj nowy cykl wpisów, w których będę zamieszczać pięć produktów wartych uwagi. Wszystkie będą dotyczyć diety i budowania zdrowych nawyków żywieniowych. Seria „zdrowe zakupy” w zamyśle ma być przejrzysta, zwięzła i naszpikowana informacjami, które skuszą Was do dobrych zmian.

Zdrowa piątka

Przed Wami pięć produktów, których prozdrowotne właściwości opiszę niżej. Zachęcam do zakupu chociaż jednego z nich i włączenia go do swojej diety!

Pestki dyni

Jeżeli nie macie ich w swojej domowej spiżarni to koniecznie zastanówcie się nad ich zakupem. Są rewelacyjnym źródłem:

  • wielo- i jednonienasyconych kwasów tłuszczowych,
  • białka,
  • cynku,
  • magnezu,
  • potasu,
  • witaminy E,
  • witaminy C,
  • witamin z grupy B.

Co nam to daje? Lepszą odporność czy też mocniejsze włosy i paznokcie. Do tego ich właściwości antyoksydacyjne będą nas chronić przed starzeniem i ryzykiem wystąpienia nowotworów. Samo zdrowie w kilku niepozornych pestkach!

Można je dodawać praktycznie do wszystkiego: do sałatek, musli, zup, jogurtu, pieczywa, wypieków czy dań wytrawnych. Ich cena również jest zachęcająca, ponieważ za 100 gramów zapłacimy niecałe cztery złote.

Papryka

Podstawą zdrowej diety są warzywa. 400 gramów warzyw i owoców dziennie wydłuża życie o 15%, a 800 gramów aż o 31%. Dlatego warto jeść ich jak najwięcej!

Papryka jest niesamowicie uniwersalna. Idealnie nadaje się do faszerowania i zapiekania w piekarniku. Stanowi świetną przekąskę i można ją zjeść maczaną w hummusie, a także zwieńczyć nią idealną kanapkę. Sprawdzi się na zimno oraz na ciepło.

Warto ją włączyć do codziennej diety, ponieważ jest bogata w:

  • witaminy: A, C, E oraz te z grupy B,
  • potas,
  • fosfor,
  • żelazo,
  • magnez,
  • flawonoidy,
  • polifenole.

To odżywcza bomba, która stale powinna gościć na naszych talerzach. Jej spożycie będzie wpływać pozytywnie na układ krwionośny czy też płodność.

To co? Wybieracie się na wycieczkę do warzywniaka?

Płyn do mycia warzyw i owoców

Skoro tak gorąco zachęcam Was do spożywania warzyw, to powinnam przypomnieć, że przed spożyciem należy je dokładnie umyć. Możecie skorzystać z domowych metod i użyć do tego wody z dodatkiem sody oczyszczonej lub kwasku cytrynowego czy octu.

Ja jestem „wygodnicka”, więc wybieram gotowe środki, jak ten od Only Eco. Jest on wegański, biodegradowalny i bezpieczny w stosowaniu. Stacjonarnie do kupienia w Lidlu.

Soczewica

Strączki są teraz niezwykle modne, z czego bardzo się cieszę! Jeśli nie występują w Waszej diecie zbyt często, to czas to zmienić.

Soczewica jest źródłem witamin z grupy B, a także składników mineralnych, takich jak: magnez, fosfor, żelazo, cynk, potas, miedź czy mangan. Posiada niski indeks glikemiczny, dlatego też jest gorąco rekomendowana diabetykom.

W kuchni wykorzystuje się ją w przeróżny sposób. Można zrobić z niej „pasztet”, dodać do farszu czy zupy. Niesamowicie popularne są dania jednogarnkowe, w których króluje właśnie soczewica.

Niestety, jej dużym minusem jest fakt, że ma wysoką zawartość FODMAP i przez wiele osób jest źle tolerowana.

Witamina D3

Jesień zbliża się wielkimi krokami, więc czas pomyśleć o swojej odporności.

Zazwyczaj jeśli pada pytanie: „Jakie suplementy przyjmować?” to odpowiedź brzmi: „Witaminę D3 w okresie jesienno-zimowym”.

Jednym z lepszych preparatów będzie zaprezentowany na zdjęciu lek Vigantol, który występuje w formie kropelek.

Rozpoczęcie suplementacji wielu osobom zmienia życie – mija wieczne zmęczenie czy też znacząco poprawia się odporność. Warto więc zaopatrzyć w ten produkt nie tylko siebie, ale także swoich bliskich. Idąc następnym razem do dziadków czy rodziców na obiad, warto sprezentować im buteleczkę z tą niezwykłą witaminą.

Podsumowanie

Mam nadzieję, że seria „zdrowe zakupy” przypadnie Wam do gustu. Poznacie nowe produkty, ale również dowiecie się o profitach spożywania tych najbardziej znanych i powszechnych.

Do Waszej listy zakupów dopiszcie koniecznie witaminę D3, paprykę oraz pestki dyni. Jeśli nie macie problemów jelitowych, to śmiało sięgnijcie też po soczewicę. Płyn do mycia owoców i warzyw kupcie, jeśli rzeczywiście go potrzebujecie.

Dajcie znać, na co Was namówiłam, a które z tych produktów już od dawna u Was goszczą. Ja szczerze się przyznam, że wcześniej niechętnie sięgałam po pestki dyni, a jeszcze dwa lata temu nawet nie spojrzałam na soczewicę. Teraz regularnie występują w mojej diecie i bardzo je lubię.

Jeżeli potrzebujesz pomocy z dietą lub treningiem, to gorąco zachęcam Cię do zapoznania się z moją ofertą:

6 komentarzy

  1. Mega przydatny wpis:) Czy w planie żywieniowym można poprosić o konkretne potrawy/produkty i wykluczyć te, których nie lubię? Np na śniadanie najchętniej jem… i potem to zostanie uwzględnione? 🙂 dziękuje za odpowiedź!

    1. Dziękuję! 🙂 W planie żywieniowym podane są przeróżne propozycje posiłków i sama wybierasz spośród dostępnych co jesz lub też komponujesz własny posiłek na podstawie podanych wskazówek 🙂

  2. Lelcia, taka seria „zdrowe zakupy” to świetny pomysł! Na pewno wielu czytelnikom pomoże. Osobiście mam wszystkie produkty właśnie ze względu na płodność o której wspomniałaś przy papryce. Dopiero po dwóch latach starań udało nam się zajść w ciąży właśnie dzięki zdrowemu odżywianiu. To jest niesamowite jak zdrowe produkty wpływają na organizm człowieka, na jego samopoczucie i płodność. Jeśli chodzi o produkty to:
    -Pestki dyni goszczą w moim domu już od kilku lat, dodaję do owsianki, sałatek, do ciasteczek a nawet do zupy.
    -Papryka to moja ulubione warzywo więc zawsze mam w lodówce i jem codziennie.
    -Soczewica również jest w mojej szafce kuchennej, przepyszna jest z niej zupa 🙂 na talerzu posypuję właśnie pestkami dyni i zieloną pietruszką.
    -Witamina D również ma ogromny wpływ na samopoczucie, stosuję od dawna i widzę różnicę. Uważam, że zbyt mało o niej się mówi, a szczególnie lekarze interniści. Szkoda że nie jest refundowana podczas badań morfologii.
    -nie znam tego produktu do mycia warzyw i owoców ale cieszę się że o nim wspomniałaś, na najbliższych zakupach wrzucę do koszyka i przetestuję w domu.
    Lelcia super tekst, mocno Ci kibicuje, rozwijaj się dalej 😘

    1. Bardzo się cieszę, że Wam się udało i ogromnie gratuluję nowego życia! 🙂 Ekstra – praktycznie wszystko gości w Twoim domu od lat! Dzięki za tyle miłych słów!

  3. Hej Lelciu, bardzo przyjemny artykuł 🙂 Paprykę mam prawie zawsze w lodówce, ale pestki dyni i soczewicę… Wstyd się przyznać, ale nie spożywam zbyt często, raz w życiu zrobiłam danie z soczewicy czerwonej, lecz niestety ją rozgotowałam, co nie jest moim najlepszym wspomnieniem, ale mimo to pamiętam że mi smakowała, tak więc chyba czas do niej wrócić. Z pestkami dyni nie wiem co można robić w kuchni oprócz jedzenia jak przekąskę, oczywiście w rozsądnej ilości, dlatego też nie kupuje, ani nie spożywam ich często. A o suplementacji witaminy D3 w okresie zimowym słyszałam wiele razy, choć nigdy nie stosowałam, więc też najwyższa pora zacząć to robić. Co do soczewicy czerwonej, czy prawdą jest, że jest ona dobrym źródłem żelaza? Ciekawi mnie to, bo często mam niedobór żelaza 🙂 Aha, i co do papryki, polecam hummus z pieczonej papryki, jest naprawdę pyszny 🙂

    1. Cieszę się, że artykuł przypadł Ci do gustu! 🙂
      Pestki dyni: jak robię danie obiadowe, np. kaszę z soczewicą albo fasolę z makaronem to posypuje je pestkami dyni – to mój najczęstszy sposób 🙂
      Witamina D3: polecam!
      Soczewica: tak, nasiona roślin strączkowych są dobrym źródłem żelaza niehemowego w diecie, więcej pisałam o tym tutaj: https://lelcia.pl/zelazo-w-diecie/

      Dzięki za wskazówkę z hummusem! 🙂

Dodaj komentarz