Podsumowanie 2018 roku

Ostatnio zostałam zapytana o moją osobistą ocenę 2018 roku. Powiedziałam, że był taki sobie, wiecie, tak bez większego zastanowienia. Później stwierdziłam, że rozłożę go sobie na czynniki pierwsze. To co uzyskałam przedstawię Wam poniżej.

Rada ode mnie: przeanalizujcie tak swój rok! Sama bez tej analizy twierdziłam, że nie było w nim nic specjalnego, a był… niezwykły!

Sylwester 2017/2018

Zacznijmy od nocy, która rozpoczęła Nowy Rok. Spędziliśmy ją w domu, z naszym psem! Dzięki Bolkowi cały 2018 rok był niesamowity. Od małego szczeniaka, który miał niecałe 5 kilo, do dorosłego psa, ważącego prawie 6 razy więcej!

Impreza sylwestrowa z naszym szczeniakiem.
Impreza sylwestrowa z naszym szczeniakiem.

 

Bolek dzisiaj.
Bolek dzisiaj.

 

Joga

15 stycznia rozpoczęłam kurs jogi na poziomie 0. Przeszłam cały i byłam bardzo zadowolona. Praktykowałam do wakacji, jednak przy wysokich temperaturach zrezygnowałam z zajęć na sali.

Niestety w obecnym mieszkaniu mam za mało miejsca i praktyka nie sprawia mi przyjemności.

Zdjęcie było robione PRZED kursem. Jak widać moja pozycja jest wykonana NIEPRAWIDŁOWO. Dlatego każdemu polecam kurs i spotkanie z nauczycielem.
Zdjęcie było robione PRZED kursem. Jak widać moja pozycja jest wykonana NIEPRAWIDŁOWO. Dlatego każdemu polecam kurs i spotkanie z nauczycielem.

 

Zadbałam o siebie

W styczniu postanowiłam również zadbać o swoją cerę. Rozpoczęłam serię kwasów medycznych. Oczywiście był to jeden z elementów walki o pozbycie się niedoskonałości.

https://www.instagram.com/p/Bn6pkh2HX6r/

Jak widać pozostały mi na twarzy przebarwienia. Niestety wynika to najprawdopodobniej z faktu, że po oczyszczaniu mechanicznym miałam robione kwasy. W skrócie: tam gdzie została przerwana ciągłość skóry pozostały plamy.

W obecnej klinice do której chodzę już od miesiąca skupiamy się na usunięciu przebarwień. Wznowiłam również depilację laserową nóg, bikini oraz pach. Po pierwszym zabiegu w CLINICA COSMETOLOGICA jestem dobrej myśli. W porównaniu z wcześniejszymi doświadczeniami nie odczuwam takiego bólu.

Ograniczyłam spożycie mięsa

Często pytaliście mnie o powód. Zwyczajnie przestało mi smakować. Dzięki temu znacznie lepiej się czuję oraz poznaje niesamowite smaki kuchni roślinnej.

https://www.instagram.com/p/BkDN3l8nRGy/

Wzięłam kredyt na 30 lat!

I nie wstydzę się o tym mówić! W zeszłym roku zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania. Na początku tego roku podpisaliśmy wniosek kredytowy i już powoli go spłacamy. Sam kredyt mnie nie przeraża, natomiast koszty związane z urządzeniem i wykończeniem mieszkania już tak. Ale jestem dobrej myśli!

Bawiłam się na weselu moich przyjaciół

W czerwcu na ślubnym kobiercu stanęli nasi znajomi: Monia z Damianem. Wspólnie przetańczyliśmy całą noc i cieszyliśmy się ich szczęściem!

wesele przyjaciół
Czerwiec 2018

 

Poleciałam z Piotrem do Lizbony

Kilka dni po weselu udaliśmy się do Lizbony na niecały tydzień. Była to dla mnie szczególna wyprawa, ponieważ kilka lat temu mieszkałam w tym niezwykłym mieście przez dwa miesiące.

Widok z Zamku Św. Jerzego
Widok z Zamku Św. Jerzego
Lizbona

Widok na Praia da Ursa, obok przylądka Cabo da Roca
Widok na Praia da Ursa, obok przylądka Cabo da Roca

 

Dwa razy odpoczywaliśmy na domku

Raz nad Serwentem (obok Olsztyna).
Raz nad Serwentem (obok Olsztyna).
Drugi w Sierzenku (Pojezierze Bytowskie)
Drugi w Sierzenku (Pojezierze Bytowskie)

 

Wzięłam udział w dwóch biegach

O pierwszym pisałam TUTAJ.

Mój pierwszy medal!
Mój pierwszy medal!

 

Drugim był Bieg Niepodległości w Gdyni, czyli moja pierwszy dyszka, którą przebiegłam w niecałą godzinę!

Poprowadziliśmy z Piotrem wspólny trening

Nad morzem we Władysławowie! Na zaproszenie marki 4F w ramach Projektu Plaża!

Projekt Plaża
Projekt Plaża
Władysławowo 08.2018

Odpoczywałam w słonecznej Hiszpanii

Wspólnie z przyjaciółmi udaliśmy się we wrześniu na tydzień do Marbelli. To był niesamowity wyjazd i z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci!

Sangria lała się strumieniami! :)
Sangria lała się strumieniami! 🙂
Objeździliśmy hiszpańskie miasteczka
Objeździliśmy hiszpańskie miasteczka
Znowu sangria... :)
Znowu sangria… 🙂
Z Magdą i Darią poznałyśmy się na studiach i bardzo mnie cieszy, że do dzisiaj łączy nasz przyjaźń.
Z Magdą i Darią poznałyśmy się na studiach i bardzo mnie cieszy, że do dzisiaj łączy nasz przyjaźń.
A to chyba moje ulubione wspólne zdjęcie, szkoda tylko, że brakuje Piotra, który stał za obiektywem.
A to chyba moje ulubione wspólne zdjęcie, szkoda tylko, że brakuje Piotra, który stał za obiektywem.

 

Założyłam bloga

Zrobiłam coś o czym marzyłam od dawna. Otworzyłam swoje własne i prywatne miejsce w sieci, gdzie bardzo chętnie zaglądacie i za co niezmiernie Wam dziękuję!

Dzięki temu rozwinęłam działalność mojej firmy, otworzyłam sklep on-line i śmiało mogę stwierdzić, że to mój najlepszy rok w biznesie!

Wzięłam udział w dwóch szkoleniach

Cały rok skupiałam się na doszkalaniu we własnym zakresie. W grudniu zdecydowałam się jednak na dwa kursy organizowane przed Dietetyczne Kursy.

Mega dawka wiedzy z zakresu psychodietetyki oraz żywienia sportowców. Polecam z całego serca!

Wystąpiłam w Pytaniu na Śniadanie

Mówiłam o kaloriach na stole wigilijnym. Poniżej link do mojego wystąpienia.

https://www.facebook.com/lelciaa/posts/1994263463995480?__xts__%5B0%5D=68.ARCbtl6MxiIkH5Oo1FZ4Hgwu5K_g-53tUZ8HJMPfHJ-pPmWfJXDQu-bNQ074Iboh9XfVyKqq_QquI10nBUC8Mk9HgACztyTMZud5fL2Ct1yTRvNJ4UNI9xSk3z1yD-Yq7umvk4WWfgqwz5iylFsUdiIh2v2-jhGJiK3URsrhKj57iNx16NslZU048zxSk6mYJ9HH9qaO8W3q1KM2upz6UkaL7Rl0CW1dDYi4TnV9aO59RgQbJCWRoDT1JdV7PDyGk2ZX1FXQZA5K6SvlUnL20X-7QkcI6_80VBi6EwMcvUkICstB9CtqmsCgCdxVmocTes_OmOA17UrZVtgXR2r8XDtYaA&__tn__=-R

Podsumowanie

Koniecznie podsumujcie swój rok! Podzielcie się tym w komentarzu. Doceńcie każdy moment, ja tak zrobiłam i jestem naładowana pozytywną energią! Moja misja: 2019 ma być jeszcze lepszy!

 

14 komentarzy

  1. Pamiętam jakby to było tydzień temu twoje wyzwanie noworoczne i pisanie raportów w komentarzach 🙂 Mi udało się zaliczyć wszystko na uczelni co miałam zaległe, rozpocząć pisać licencjacką oraz znalazłam prace, która dopasowała się do mojego trybu życia siłownia-uczelnia-praca mój tryb dnia i pokochałam ten napięty grafik 🙂

    1. Super! Widać, że to był dla Ciebie bardzo dobry rok 🙂

  2. Lelciu, nie znam drugiej takiej osoby, która umie tak dobrze rozplanować czas. Moje największe postanowienie na przyszły rok to lepsza organizacja, mniej czasu na social-mediach i ogólnie nie chcę tracić tyle czasu na “glupoty” hahah

    1. Polecam Panią Swojego Czasu- może pomoże lepiej planować 🙂 Ja się sporo od niej nauczyłam 🙂

  3. Witaj Lelciu! 🙂
    Czytając komentarze, moge śmialo stwierdzic ze moje dokonania sa dla innych niczym, ale dla mnie to duzy krok do przodu. Przebrnelam przez pierwszy ciężki rok studiów, schudłam od kwietnia 13 kg, co jest dla mnie cudem i zmienilam swoje myslenie diametralnie. W tym roku, chciałabym po prostu skupic się jeszcze bardziej na zdrowym odzywianiu, ruchu bo teraz juz wiem jak ono jest istotne. Planem moim jest to, by ogólnie zacząć inwestować w SIEBIE(i dbać). Być osobą zdrową i szcześliwą, nie patrząc na opinie innych ludzi, nie porównując się do nich. Mam nadzieję ze 2019 rok będzie jeszcze lepszy! Tego również Tobie zyczę!:)
    Pozdrawiam

    1. No i to są cudowne osiągnięcia! Pamiętaj, żeby zawsze patrzeć na siebie, a nie na innych 🙂 Dziękuję za życzenia i również dla Ciebie: wszystkiego dobrego w 2019! <3

  4. Hej!
    Okej, tym postem namowilas mnie do podsumowania roku 2018 😀
    Ukonczylam 4letnie studia w Londynie, znalazlam prace w trading industry (jeszcze zanim ukonczylam studia). Bylam w Norwegii i zwiedzialam troche UK. Zareczylam sie z ukochanym!
    Wpadlismy na genialny biznes, a wiec poszlismy za ciosem i otworzylismy nasza firme, ktora obecnie rozkrecamy i mam nadzieje, ze rok 2019 bedzie rokiem przelomowym i bedziemy mogli spelnic nasze wspolne marzenie, zwolnic sie z pracy na etacie (jaka by nie byla dobra) i podrozowac! Kontyunowac kanaly na social mediach o tematyce podrozniczej 🙂
    Koncowka tego roku nie byla latwa, ze wzgledu na problemy zdrowotne- na cale szczescie oddalam sie w twoje rece i lada dzien zaczynamy dzialac! Musielismy sie rowniez przeprowadzic, ale w noc sylwestrowa, dokladnie przed 12 wprowadzilismy sie w nowe miejsce gdzie zaczelismy dzialac jeszcze intensywniej! trzymam kciuki za wszystkich 🙂

    1. Rewelacja! Oby wszystkie plany w 2018 weszły w życie w 2019! Trzymam mocno kciuki za biznes no i oczywiście zdrówko! Buziaki!

  5. 2018 był u mnie rokiem zmian. Takie było założenie od samego początku i faktycznie wiele się zmieniło. Zaczynając od przeprowadzki za granicę i rozpoczęciu nowej pracy, przez adopcję kociaka aż do zwykłej zmiany fryzury. Mój plan na 2019 to po prostu stać się szczęśliwym człowiekiem i raz na zawsze pozbyć się nawracającej depresji. (pierwszy raz przyznałam się do niej publicznie, dla mnie to pierwszy krok w 2019)

    1. Gratuluję tego pierwszego kroku! Trzymam mocno kciuki za Twój plan! Bo tak naprawdę bycie szczęśliwym człowiekiem to najlepsze co nam się może w życiu przytrafić
      Powodzenia <3

  6. Dla mnie końcówka roku to zawsze takie smutne myślenie, że kolejny rok minął, a ja nic wielkiego nie zmieniłam w swoim życiu. 2018 zaczął się dla mnie nową pracą i to największy plus tego roku. Do tego z pozytywnych rzeczy wakacje w Czarnogórze. Niektóre postanowienia udało mi się częściowo zrealizować, inne w ogóle :/ Ale jakiś mały progres jest. Dla mnie sporą motywacją przez pierwsze pół roku były te cotygodniowe raporty na Twoim instagramie Lelcia 🙂 I tu Ci chciałam podziękować. Za całą Twoją prace na instagramie, za to że potrafisz w normalny sposób przekazywać wiedze, motywować, wszystkie Twoje posty/story ogląda się z przyjemnością 🙂

    1. Bardzo dziękuję! Dla mnie też te raporty były motywujące, jednak do pewnego czasu, później totalnie zabrakło mi weny i po wyjeździe wakacyjnym odpuściłam 🙁
      Powodzenia w 2019! <3

  7. Może rzeczywiście muszę przeanalizować mijający rok krok po kroku, bo na chwilę obecna nie widzę momentów gdzie pojawiłby się uśmiech. Masę życiowych decyzji podejmę w 2019 roku, już teraz mam stresa jak o tym pomyśle, slub, kupno mieszkania… ehhh… ogólnie nie lubię sylwestra chyba właśnie za te podsumowania 🙂

    1. Ślub to z pewnością będzie jeden z piękniejszych dni w Twoim życiu! Więc nie ma co martwić się na zapas 🙂
      Kupno mieszkania to masa stresu, jednak żyję z hasłem w głowie “jak usiądziesz na SWOJEJ kanapie w SWOIM domu to już wszystkie nerwy Ci miną i pójdą w niepamięć”
      Powodzenia! No i wszystkiego dobrego w 2019! 🙂

Dodaj komentarz